[vc_row][vc_column][vc_column_text]
Podczas naszej ostatniej podroży do Panamy odwiedziliśmy ekologiczną plantację kawy, która znajduje się nieopodal miasteczka Santa Fe, w prowincji Vergas.
Dojazd nie zajął nam długo, chociaż droga jak to w Panamie, była mocno dziurawa.
Jadąc tam można podziwiać przepiękne górskie krajobrazy, gdzie na pierwszy plan wybija się soczysta zieleń.
Po dojechaniu na miejsce spotkaliśmy się z naszym przewodnikiem, który wyposażył nas w kalosze oraz lornetki abyśmy w trakcie wyprawy mogli również podziwiać tukany.
Przewodnik zapakował nas do pick-upa i pojechaliśmy w góry.
Odwiedziliśmy plantację, która należała do jednej z tamtejszych szkół – jej uczniowie uczą się wszystkiego na temat uprawy kawy.
Na plantacji mogliśmy zobaczyć zarówno drzewka arabiki jak i robusty.
Plantacje kawy w Panamie borykają się z problemem grzybów, atakujących liście kawowców.
Kolejnym problemem są muszki, składające jaja w owocach kawowca z których wylęgają się larwy. Pożywiają się one owocem i zjadają go od środka.
W związku z tym poziom produkcji kawy w Panamie znacznie spadł. Przełożyło się to na poziom eksportu kawy Panamskiej na świat.
Na tej plantacji rośnie kilka eksperymentalnych sadzonek, które w przyszłości mają być bardziej wytrzymałe na opisane przez nas problemy.
W związku ze zmieniającym się klimatem plantatorzy borykają się również z nieregularnie owocującymi kawowcami – dotychczas drzewka kwitły i owocowały bowiem w określonych przedziałach czasowych, co pozwalało na odpowiednio zaplanowanie zbiorów. W sytuacji, w której drzewka nieregularnie owocują, plantatorzy zmuszeni są kilku krotnie w ciągu prowadzić zbiory, co angażuje znaczne środki finansowe.
Kawa oczywiście zbierana jest ręcznie.
Na plantacji obok drzewek kawowych rosną bananowce oraz cytrusy, co ma nie małe znaczenie, ponieważ wpływają one na późniejszy smak kawy.
Odwiedzajac tę plantację mieliśmy również okazję obserwować przygotowanie sadzonek do posadzenia a nasz przewodnik opowiedział nam o całym procesie uprawiania kawy.
Naszą wizytę zakończyliśmy w jednej z największych palarni kawy w regionie.
Panamczycy preferują ciemny sposób wypalania kawy, przez co jej ziarna są niemal czarne oraz znajdują się na nich widoczne ślady olejku.
[/vc_column_text][vc_empty_space][vc_gallery type=”image_grid” images=”3068,3069,3070,3071,3072,3073,3074,3075,3076,3078,3079,3080,3081,3082,3083,3084,3085,3086,3087,3088,3089,3090,3091,3092,3093,3094″][/vc_column][/vc_row]