Krótka historia kawy, czyli kto odkrył pełne mocy ziarna

Opowieści o sposobie odkrycia pobudzających właściwości kawy jest co najmniej tyle, ile świat zna gatunków kawowców. Bez względu na to czy wierzysz w wersję chwalącą spostrzegawczego, etiopskiego pasterza, czy może wolisz legendę o dociekliwych mnichach, historia kawy jest pełna zaskakujących zwrotów akcji, a jej poznawanie trzyma w napięciu lepiej niż niejedno espresso.

 

Od zwierząt po pielgrzymów – trudne początki kawy

Historia kawy zaczyna się w świecie zwierząt. To one były jej pierwszymi testerami. Dobra informacja była taka, że zjadały owoce i przeżywały, czyli owoce kawowców nie były trujące. Co więcej w krótkim czasie po spożyciu, zaczynały wykazywać ogromne pobudzenie. Obserwujący je ludzie zaczęli się więc zastanawiać, czy i oni nie mogliby zyskać dodatkowego zastrzyku energii.

Gdy w końcu opracowano zadowalającą procedurę obróbki owoców i przygotowywania z nich naparu, kawa zaczęła zyskiwać w pełni zasłużoną popularność. Ziarna już w XI wieku wyruszyły w podróż po świecie. Z rodzimych okolic obecnej Etiopii trafiły do Arabii, skąd wraz z pielgrzymami odwiedzającymi Mekkę i Medynę rozpierzchły się po kolejnych islamskich miastach. Kawa już wtedy wzbudzała ogromne emocje. Były nawet próby zakazywania jej spożycia, jako napoju niezgodnego z religijnym kultem. Po zniesieniu obostrzeń, jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać pierwsze kawiarnie. Na początku XVI wieku kawę zaczęto parzyć w Kairze, zachęcając europejskich kupców zniewalającym zapachem i działaniem kofeiny. Przybyszów zza morza nie trzeba było długo kusić. Kawowe ziarna zaczęły zajmować coraz więcej miejsca w lukach handlowych statków. Tym bardziej, że naukowcy zachwycali się ich prozdrowotnym wpływem.

Historia kawy w Europie

Europejczycy musieli trochę poczekać na debiut „małej czarnej”. Szczęściarze z południowo-wschodniej części kontynentu, cieszyli się jej smakiem o wiele szybciej niż mieszkańcy zachodnich krańców. Dopiero na początku XVII wieku, dzięki weneckim kupcom „czarne złoto” było dostępne na terenie całej ówczesnej Europy. Oczywiście tylko dla osób o zasobnych portfelach. Kawa była drogim i prestiżowym napojem, co nie wpływało negatywnie na jej popularność. Wręcz przeciwnie, napój stał się synonimem luksusu i obowiązkowym elementem spotkań zarówno towarzyskich, jak i biznesowych. Co ciekawe, kawa nie straciła tego statusu aż do dzisiaj, a nowożytne wydarzenia tylko umacniały jej pozycję. Równocześnie z otwieraniem kolejnych lokali, wyspecjalizowanych w serwowaniu energetycznego trunku, kawowa ekspansja docierała do kolejnych zakątków świata. Po należących do Holandii i Anglii kolonii przyszedł czas na stolicę Francji i próby uprawy kawowców w warunkach szklarniowych.

Europejska historia kawy zawiera także wątek polski. Jeden z uczestników odsieczy wiedeńskiej, zasłużony nie tyle w walce, co w pomyślnie zakończonym spisku, Jerzy Franciszek Kulczycki otworzył w 1683 roku w stolicy Austrii pierwszą kawiarnię. Co więcej, to on jest uznawany za pomysłodawcę serwowania kawy z mlekiem.

Historia kawy jest bardzo zawiła.

Za najstarszą zachodnioeuropejską kawiarnię uznaje się Cafe Tomaselli w Salzburgu. Lokal, którego stałym bywalcem był między innymi Amadeusz Mozart, działa do dzisiaj i raczy swoich klientów pysznym Cafe Melange.

Kawowa rewolucja w XX wieku

Podbój świata zajął kawie kilka stuleci. Gdy jednak ziarna i rośliny dotarły do Ameryki Południowej rozpoczęła się nowa era. Kawa była już nie tylko wysublimowanym napojem, energetyczne ziarna stały się dochodowym biznesem. A tropikalne rejony tego kontynentu okazały się rewelacyjnym miejscem upraw. Na początku XX wieku Brazylia zajęła pierwsze miejsce na podium największych kawowych producentów. Pozycję tę zajmuje do dnia dzisiejszego. Wraz z ekspansją, ewoluowały sposoby przygotowania i podawania kawy, zaczęły powstawać także alternatywne produkty np. kawa rozpuszczalna.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Czym różni się kawa wypalana przemysłowo od tej wypalanej w sposób rzemieślniczy

Obecnie każdy entuzjasta tego napoju, jest w stanie znaleźć taką wersję, jaka będzie mu odpowiadała. Zapach kawy o poranku to już nie marzenie, a codzienność ogromnej części globalnego społeczeństwa. Coraz więcej osób posiada w domach kilka urządzeń do jej przygotowywania, żonglując gatunkami, aromatami i sposobami parzenia. Nie zmieniło się jedno, kawa nadal jest modna, świadczy o tym chociażby stale rosnąca liczba kawiarni, w których można zamówić tradycyjne: espresso, cappuccino, latte czy innowacyjne drinki i koktajle